Ostatnio miałam szczęście pracować z Dominikiem... ale nie tak od razu :D
Przed świętami napisała do mnie Martyna. Omówiłyśmy szczegóły i umówiłyśmy się na sesje dzień przed moim powrotem do Gdańska. Święta minęły a ja dostałam wiadomość że mały Dominik choruje.. no nic najważniejsze jest zdrowie :) Jednak moje plany się tak szybko zmieniają i wyjazd do Gdańska się przesuną. Chwile później byłyśmy już umówione na inną date. Miałam mały stres bo to miała być moja pierwsza sesja z małym dzieckiem, ale patrząc z perspektywy czasu to nie miałam powodu do stresu.. :D
Dominik spisał się rewelacyjnie! :D Cierpliwie znosił nasze wszystkie pomysły i dzielnie współpracował. Ciekawiło go wszystko wkoło. Czasami nawet bardziej interesowały go lampki i zabawki niż my. Bardzo miło mi się z nim pracowało :D
...
Planowałam troche wcześniej dodać ten post ale jakoś tak wyszło : / nadal jestem w trakcie opracowania postu z podsumowania roku :DMiłego weekendu :*
Urocza sesja. Rzeczywiście, Dominik wyszedł super :D
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Zapraszam na mojego nowego bloga
Mój blog\
Pozdrawiam
Pati
Dla mnie sesje z maluchami to potężny stres. Wciąż uczę się współpracy z najmłodszymi. :) Sesja zaprezentowana tutaj piękna jest. :)
OdpowiedzUsuń